Arystoteles w swoim dziele wyraźnie polemizuje z "Państwem" Platona. W wielu miejscach Polityki krytykuje on zawarte w "Państwie" rozwiązania, czasami się z nimi zgadza. W przeciwieństwie do Platona, nie szuka państwa idealnego, a wśród istniejących ustrojów poszukuje najlepszych rozwiązań. Autor skupia się przede wszystkim na analizie dwóch najczęściej występujących w starożytnej Grecji ustrojów, demokracji i oligarchii, mimo że uważa za najlepsze monarchię i arystokrację. To co jest najistotniejsze w tych rozważaniach, to fakt, że ustrój najlepszy nie zawsze odpowiada państwu, dlatego obywatele powinni dobrać ustrój do występujących warunków. Każde państwo składa się z wielu elementów i powinno mieć taki ustrój, który do niego pasuje. Najlepszym ustrojem jest ustrój mieszany, który z podstawowych form czerpie to, co najbardziej przydatne jest dla każdego z państw. Wychodząc z tego założenia Arystoteles główny nacisk kładzie na istotę i rolę państwa. Według niego państwo jest złożoną całością, która prowadzi do życia pięknego, dobrego i sprawiedliwego. Wyklucza on więc wspólnoty o charakterze handlowym lub wojskowym. W "Polityce" państwo porównane jest do rodziny, w której bardzo ważną rolę odgrywają więzy przynależności duchowej.

Kluczowym elementem w rozważaniach Arystotelesa jest obywatel. Nie jest jasne kogo autor uznaje za obywatela, pozostawia to do osądu każdemu państwu. Od przyjętego ustroju bowiem zależy, kogo się za obywatela uzna. Może być nim jedynie szlachetnie urodzony, posiadający odpowiedni majątek, przekraczający pewien wiek, może także urodzony lub zamieszkały w danym państwie. Ta nieokreśloność sprawia, że może nim być każdy, kogo w danym momencie uzna się za takiego. To także sprawia, że sprawą powszechną może być pozbawienie kogoś obywatelstwa. W "Polityce" za coś nienagannego moralnie uznano możliwość wykluczenia spośród obywateli osób wyróżniających się pozytywnie lub negatywnie. Tak więc będąc kimś lepszym od ogółu można stać się kimś niepożądanym. Wyróżnienie spośród całej ludności państwa grupy obywateli prowadzi także do podziałów klasowych. W jednym ustroju rolnik lub rzemieślnik może nie mieć szans stania się obywatelem, w innym zamieszkały w państwie niewolnik po przekroczeniu pewnego wieku może automatycznie zostać obywatelem. Najważniejszym dla państwa nie jest utrzymanie jednolitości klasy obywateli, a trzymanie w ryzach określonej liczby obywateli. Ma to prowadzić do mniej więcej równego podziału ziemi, ale także do kontrolowania urodzeń potencjalnych obywateli. Dla obywateli Arystoteles przewiduje szczególną rolę, a mianowicie mają oni być elitą państwa.

Analizując kolejne księgi "Polityki" można dojść do wniosku, że autor nie bardzo wie, jak wybrać spośród obywateli tych, którzy powinni rządzić. Na początku jako predysponowanych do rządzenia Arystoteles wymienia wojowników, gdyż mają siłę. Następnie stwierdza, że rządzić powinni Ci, którzy cechują się cnotą dobrego człowieka i cnotą dobrego obywatela. W kolejnych wierszach "Polityki" na rządzących wskazuje się tych, którzy posiadają największy udział w majątku państwa. W końcowej części traktatu do rządzenia wyznaczeni są obywatele. Z powyższych fragmentów można wyciągnąć wniosek, że rządzić powinni Ci obywatele, którzy posiadają cnotę, majątek i siłę. Dlatego pewnie najbardziej odpowiednimi ustrojami według Arystotelesa są królestwo lub arystokracja. Zastanawiające jest jednak to, że równocześnie autor "Polityki" za najlepszą dla państwa uważa sytuację, gdy rządzi klasa średnia. Ma ona wyeliminować dążenie do władzy jednej ze skrajnych klas. Tak więc w pewien sposób neguje swoje wcześniejsze poszukiwania idealnego kandydata do rządzenia.

Mając już określoną grupę rządzących należałoby zastanowić się nad tworzeniem przez nich państwa. Arystoteles ciekawie podchodzi do tego zagadnienia. W przeciwieństwie do Platona, Arystoteles proponuje podział własności na państwową i prywatną, podkreśla także istotną rolę własności prywatnej. Z własności prywatnej powinien utrzymać się każdy rolnik, z własności państwowej zaspokajane powinny być pewne potrzeby państwa. Własność państwową powinni uprawiać niewolnicy, z niej korzyść czerpać rządzący i wojownicy. Nie jest tylko jasne, jaką rolę mają spełniać w państwie rolnicy w przypadku, gdy mają zaspokajać tylko własne potrzeby, a inni mają być utrzymywani przez niewolników. Drugim elementem ważnym w "Polityce" jest ustrój państwowy, czyli ujęcie w pewien porządek władzy prawodawczej, wojskowej i sądowniczej. Arystoteles zwraca uwagę, że dla dobra państwa spełnionych musi być kilka warunków w zakresie jego organizacji i jakości. Autor zwraca także uwagę na konieczność doprowadzenia do równości wszystkich wobec prawa. Prawo takie nie może być tworzone fragmentarycznie, musi ujmować całość zagadnień w państwie. O przyjętym przez państwo ustroju decyduje sposób dostępu, tworzenia i organizacji urzędów oraz władzy państwowej. W najlepszym dla państwa ustroju każdy urzędnik powinien być dopasowany do ustroju pod względem zakresu działań i posiadanych kompetencji. Dosyć istotne dla rozważań zawartych w "Polityce" jest utrzymanie ustroju, gdyż ewoluuje on w czasie w kierunku zmian na dobre lub złe. Dlatego rządzący dla utrzymania obecnego ustroju powinni bądź oddalić przyczyny zmian, bądź tak je uwypuklić, żeby obywatele bali się zmian i starali się do nich nie dopuścić.

"Polityka" zawiera raczej rady dla rządzących niż określa ustrój państwowy, który może być idealny lub najlepszy dla państwa. Arystoteles nie stara się pokazać jednego rozwiązania, raczej wskazuje czytelnikowi, gdzie powinien szukać idealnych rozwiązań dla konkretnej sytuacji. W istniejących rozwiązaniach wskazuje elementy dobre lub użyteczne. Wskazówki zawarte w "Polityce" powinny być wykorzystane przez każdego, który próbuje stworzyć dla swojego państwa ustrój najlepiej pasujący do niego i najlepiej mu służący. I choć Arystoteles często prezentuje wzajemnie wykluczające się przykłady, najważniejsza jest istota poszukiwań.