DWUNASTU GNIEWNYCH LUDZI

12 Angry Men

Produkcja: Stany Zjednoczone (1957)

Gatunek: dramat

Nagrody: BAFTA (Najlepszy aktor zagraniczny dla Henry'ego Fondy), MFF w Berlinie - Berlinale (Złoty Niedźwiedź za Najlepszy film, Nagroda Specjalna Katolickiego Biura Filmowego OCIC), Jussi (Dyplom Zasługi za Najlepszy aktor zagraniczny dla Henry'ego Fondy)

Reżyseria: Sidney Lumet
Scenariusz: Reginald Rose
Zdjęcia: Borys Kaufman
Muzyka: Kenyon Hopkins

Obsada: Ed Begley, Lee J. Cobb, Henry Fonda

Sami swoi
Absolwent
Swobodny jeździec

Film opowiada historię ławy przysięgłych, obradującej po procesie młodego Latynosa oskarżonego o morderstwo. Na początku posiedzenia spośród dwunastu przysięgłych tylko jeden nie jest do końca przekonany o winie oskarżonego. W trakcie obrad powoli przekonuje on innych ławników, że okoliczności sprawy nie są tak do końca jasne, jak to wydawało się na sali sądowej. Początkowo zdecydowani na szybkie zamknięcie sprawy ławnicy nabierają wątpliwości. Równocześnie wychodzą na jaw prawdziwe przesłanki, jakie kierują poszczególnymi ławnikami podczas wygłaszania opinii i wyroku. W końcu młody Latynos zostaje ...

Siłą tego filmu jest spokojne i metodyczne przekonywanie widza o tym, że nie zawsze to, co wydaje się na pierwszy rzut oka przejrzyste, takim jest naprawdę. Dwunastu ludzi ma skazać na śmierć człowieka. Większość z nich stara się zrobić to jak najszybciej, bo ... Właśnie tutaj pokazują się małostkowe pobudki, jakimi kierują się przysięgli. Rozgrywany w danym dniu mecz, pochodzenie oskarżonego, stosunki rodzinne, nawet poglądy polityczne. Tak naprawdę tylko jeden z przysięgłych stara się dociec prawdy lub zasiać wątpliwość w zeznania świadków. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że sam wydaje się być przekonany o winie oskarżonego, a wątpliwości mają stać się przyczynkiem do dyskusji toczonej w zasadzie dla przyzwoitości. Owa dyskusja pokaże z jednej strony jak słabymi dowodami dysponowało oskarżenie, z drugiej jak małostkowymi przesłankami kierowali się przysięgli. W filmie następuje taki moment, kiedy zamiast oskarżonego tematem dyskusji stają się sami przysięgli. Film staje się wtedy oceną białej części amerykańskiego społeczeństwa i wyraźnym głosem w antyrasistowskiej polityce. Na ile ocena ta wypada pozytywnie, zależy od widza. Film, mimo swojego wieku, nadal jest bardzo aktualny, a jego akcję można byłoby przenieść na grunt innych czasów i społeczeństw.